Przy pięknej pogodzie, z uśmiechami na twarzach – wyruszyliśmy! Na pożegnanie lata! Chociaż smutno się z nim żegnać, zwłaszcza dzieciom, to jednak w tak doborowym towarzystwie można jakoś się z tym zmierzyć.
A lato żegnali podopieczni Funduszu Dzieci Osieroconych oraz żołnierze i strażacy z 49. Pułku Lotnictwa Polskiego w Pruszczu Gdańskim, którzy tego dnia, 28 sierpnia, obchodzili swoje Święto. Od przystanku do przystanku podwoził pan kierowca z firmy Gryf, za co bardzo dziękujemy.
Przystanek I – Sala Tradycji
Pożegnanie lata rozpoczęliśmy od zwiedzania. W budynku, w którym rezyduje najważniejsza osoba w całym pułku – w niebieskiej Sali Tradycji, można było się przenieść w bardziej odległe czasy i poznać nieco historii wojska polskiego, a także samego pułku. Tu, wśród zdjęć i dokumentów, znalazły się też czapki żołnierskie i kaski lotnicze. O tym, czy pasowały, można było się osobiście przekonać, a swój wizerunek upamiętnić aparatem lub telefonem. Pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników eskapady zakończyło pobyt w Sali Tradycji, skąd grupa wyruszyła na spotkanie ze strażakami.
Przystanek II – Straż Pożarna
Gromkim „Dzień dobry” przywitał nas w swym półbojowym stroju strażak pracujący w tej profesji już od 30 lat. Stojąc na jednym z dwóch samochodów pożarniczych, które można było później obejrzeć prawie z każdej strony, opowiedział nam, co i jak z tym gaszeniem pożarów i nie tylko. Sprzęt pożarniczy, kaski, maski, gwizdki pozbawione zostały tajemnicy swego funkcjonowania, wszystkiego można było dotknąć i sprawdzić. Prawdziwą jednak wisienką na torcie strażackich specjałów była możliwość lania wodą z autentycznego węża strażackiego. Jak wiadomo dobra pogoda, dzieci i woda, zwłaszcza taka pod ciśnieniem, to gwarancja świetnej zabawy.
Przystanek III – wielkie ważki
Po wodnych szaleństwach przyszedł czas na kolejne żołnierskie atrakcje. Na rozległym polu, niczym wielkie ważki w stanie spoczynku, przyglądały się nam śmigłowce, z których większość już straciła swą moc, dzielnie służąc na misjach. W wielkim garażu, dokąd się udaliśmy, obejrzeć można było ich niezwykłe wnętrze. Lotnicy to zapewne cierpliwe osoby, bowiem oprócz swoich zawodowych obowiązków, przyszło im zmierzyć się z lawiną pytań o kabelki, przyciski, światełka i inne obnażone elementy helikopterów. Poradzili sobie z tym jednak doskonale.
Przystanek IV – medale, honory i orkiestra
Przyszedł czas pożegnać zielone ważki i udać się na spotkanie z dowódcą. Byliśmy świadkami uroczystej parady żołnierzy, wystrojonych na tę okazję w odświętne mundury. Szczególnie zasłużonym wręczono medale, wyróżnienia i listy gratulacyjne. Na ręce dowódcy, jako wyraz wdzięczności za możliwość pożegnania lata w bazie pułku, pani Justyna z Fundacji Hospicyjnej również przekazała serdeczne życzenia i podziękowania.
Przystanek V – wybuchowe pożegnanie
Co nieco zmęczeni, a na pewno głodni i spragnieni, ponownie ruszyliśmy w stronę siedziby strażackiej, gdzie czekały już na nas ognisko i słodkie przekąski. Podczas gdy na ruszt poszły pierwsze kiełbasy, podarowane przez firmę Krummer, prawdziwie wybuchową niespodziankę przygotowały zaprzyjaźnione panie z EduPark. Jak się bowiem okazało, mieszanka sody i kwasku cytrynowego jest wprawdzie miksturą mało skomplikowaną, to jednak może sprawić wiele radości. Kiedy brzuchy przestały wydawać kocie pomruki, przyszedł czas pożegnać lato. Przypomniały o tym wyprawki szkolne, które otrzymali wszyscy uczestnicy wyprawy, dzięki prowadzonej od czerwca akcji „Kolorowy Piórnik”. W paczkach znalazły się produkty z firmy Ziaja, bony podarunkowe na odzież od LPP oraz przedmioty z firmy Intel, GTL za co serdecznie dziękujemy.
Mając już w plecakach nowe zeszyty i piórniki, żegnamy lato i dziękujemy dowódcy oraz wszystkim zaangażowanym żołnierzom i strażakom 49. Pułku Lotnictwa, dzięki którym to pożegnanie na długo pozostanie w pamięci, a powrót do szkoły nie będzie taki trudny. Jesteśmy też wdzięczni paniom z EduPark za łatwy przepis na dobrą zabawę.