Edukacja przez świetną zabawę i jak najwięcej atrakcji – taki cel przyświecał organizatorom wakacyjnych spotkań dla podopiecznych Funduszu Dzieci Osieroconych, które odbywały się w świetlicy socjoterapeutycznej Fundacji Hospicyjnej. Dwa tygodnie miłych wrażeń minęły stanowczo za szybko – co do tego zgadzają się zarówno dzieci, jak i opiekunowie.
Dziarskim okrzykiem „Dzień dobry, już jesteśmy!” codziennie rano anonsowało swoje przybycie dwanaścioro podopiecznych Funduszu w wieku 6–17 lat, a budynek Fundacji od fundamentów aż po dach wypełniały natychmiast dziecięca energia, radość i oczekiwanie na kolejną przygodę. Świetny nastrój udzielał się wszystkim dorosłym, których zadaniem było zapewnić swoim małym gościom niezapomniane dwa tygodnie wakacji. O tym, że wyznaczony cel udało się zrealizować w stu procentach, świadczą entuzjastyczne recenzje adresatów tych starań.
– Było super! Szkoda, że tak nie może być już do końca wakacji – mówi szesnastoletni Sebastian. Wtóruje mu reszta dzieci. Słowo „super” pada najczęściej i nie da się go nie powtórzyć co najmniej dwanaście razy, cytując wszystkie wypowiedzi uczestników wakacyjnych spotkań, dla których każdy dzień, w godzinach od 9.00 do 15.00, dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionych z Fundacją Hospicyjną firm, obfitował w kolejne fantastyczne przeżycia.
Dzieci najmilej wspominają wyprawę do sopockiego Aquaparku, a także do ZOO oraz Rodzinnego Centrum Zabaw Loopy's World. Wszystkim niezwykle podobało się też w gdyńskim Oceanarium, a równie miłych wspomnień dostarczyły: zwiedzanie wystawy "Energia. Niebo i Słońce" w Hewelianum, seans w Cinema City Krewetka oraz spacer po uliczkach starego Gdańska.
Siedmioletni Filip, na pytanie, co jego zdaniem w ciągu minionych dwóch tygodni było najfajniejsze, odpowiada: – To, co robiliśmy dzisiaj… ale nie pamiętam, jak się nazywało. Po chwili jednak opowiada o ogromnych, kolorowych bańkach mydlanych, których pokaz wraz kolegami i koleżankami obejrzał w gdańskim Centrum Edukacji dla Dzieci i Młodzieży EduPark. Dla siedmioletniej Kingi, „twarzy” tegorocznej kampanii społecznej Funduszu Dzieci Osieroconych, numerem jeden były zdecydowanie szaleństwa na zjeżdżalni wodnej w Aquaparku, podobnie jak dla dziesięcioletniego Patryka, któremu wielką przyjemność sprawiło również zwiedzanie Fortów Napoleona. Chłopiec podsumowuje czas spędzony pod skrzydłami Fundacji Hospicyjnej krótko: – Wszystko mi się podobało. I to, że kiedy wracaliśmy, zawsze czekało coś pysznego do jedzenia: pizza, naleśniki, owoce. Odwiedziliśmy też Mc Donalda, było super.
Anna Włodkowska z Fundacji Hospicyjnej, będąca jedną z opiekunek dzieci, również używa słowa „super”, tym razem w odniesieniu do zachowania i zdyscyplinowania zróżnicowanej wiekowo grupy podopiecznych. – Dzieci były wspaniałe, nie stwarzały żadnych problemów. Zgodne, wesołe, zawsze uśmiechnięte. Bawiły się doskonale, a my – widząc zadowolenie na ich buziach – czułyśmy się równie wspaniale – opowiada Ania. Obok niej opiekę nad dziećmi sprawowały: Jolanta Walkiewicz (pedagog), Ewa Łebko oraz studentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej Bogumiła Chołodnicka. Wszystkie panie mówią, że dwa tygodnie minęły stanowczo za szybko i szkoda, że to już koniec.
Ostatni dzień wakacyjnych spotkań zbiegł się z imieninami, które obchodziły nasze koleżanki z Fundacji, Anny. Z tej okazji był wspaniały tort z bitą śmietaną i malinami, a dzieci zrewanżowały się przedstawieniem na cześć solenizantek, do którego samodzielnie napisały tekst. Jedna z jego głównych autorek, jedenastoletnia Roksana zdradziła, że wiersz powstał poprzedniego dnia o godzinie 23.00. A oto jego fragmenty:
Niech nam żyją Panie Anie, które jadły dziś śniadanie.
Życzeń słodkich pełno Wam życzymy,
Bo dziś wszystkie Panie Anie mają imieniny!(…)
Pani Aniu, chcemy Pani podziękować za to,
Że jest Pani taka fajna,
Chociaż niezbyt grzeczna z nas ferajna. (…)
Jest też druga pani Ania, która jest bardzo fajna
I skaczemy Jej nad głową, by życzenia dać na nowo.
Choć żegnamy się na dobre,
To i tak Ją zobaczymy,
Przecież zawsze możemy się spotkać,
Bo jest świetlica z fajnymi paniami!
No żegnamy się, Kochani,
Bo do domu czas przed nami.
Dziękujemy za te wspaniałe przygody i choć żegnać się musimy,
To i tak się zobaczymy!
Kochane Dzieciaki, my również Wam dziękujemy i do miłego zobaczenia w świetlicy Fundacji Hospicyjnej!