Mirek, szesnastoletni wówczas chłopak, mający plany i marzenia, uległ dwa lata temu wypadkowi samochodowemu. Nie dawano mu wielkich szans, jednak wybudził się po ośmiu miesiącach śpiączki. Chociaż odzyskał świadomość, na początku nawet nie mówił. Wszystkiego musiał nauczyć się od nowa.

Do 11 czerwca można zgłaszać się na kurs dla liderów w opiece paliatywnej, organizowany w ramach EUPCA (European Palliative Care Academy). Będzie to już trzecia odsłona studiów, do udziału w których zapraszani są praktycy związani z opieką paliatywno-hospicyjną. Fundacja Hospicyjna jest współorganizatorem trzeciego tygodnia, poświęconego pracy zespołu. Szczegółowe informacje i formularz aplikacyjny są na stronie www.eupca.eu. Zachęcamy również do przeczytania materiału na temat udziału projekcie, przygotowanego przez absolwentki EUPCA.

Opieka hospicyjna to misja, której podstawą jest ludzka wrażliwość. Dzięki niej możemy towarzyszyć człowiekowi na ostatnim etapie życiowej wędrówki, niezależnie od tego, kim jest, skąd pochodzi i jak trudna jest jego sytuacja.

Nieuleczalna choroba nie wybiera, niestety może dotknąć każdego. Wie o tym hospicyjny zespół, otaczający profesjonalną i pełną miłości opieką osoby u kresu życia. Taką opieką, z poszanowaniem prawa do dyskrecji i intymności, Hospicjum Dutkiewicza objęło znaną aktorkę Annę Przybylską.

W tym roku, kolejny raz zaprosiliśmy Was do realizowania marzeń podopiecznych Słonika Tumbo. Na starcie stanęliśmy w okolicach początku kwietnia, a już teraz możemy powiedzieć udało się! Dzieci, które straciły kogoś z bliskich w wyniku ciężkiej choroby, po etapie opieki hospicyjnej, znowu mogły liczyć na Waszą pomoc. Skala zaangażowania przerosła nasze najśmielsze wyobrażenia: w krótkim czasie ponad 500 dzieci znalazły swoich darczyńców.  

Przy okazji tegorocznej majówki, przypominamy Wam tekst Ani Kulki-Doleckiej, opublikowany w kwartalniku "Hospicjum to też Życie" w 2015 r., nr (41) 1

Nie-bajka

Posłuchajcie opowieści o pewnej krainie. Aby się w niej znaleźć, należy obrać kierunek na stację Odpoczynek. Dlatego w skrócie nazwę to miejsce Krainą „O”. Istnieje ona naprawdę – wszyscy w niej bywamy. Naukowcy zmierzyli ją wzdłuż i wszerz, i przeprowadzili tysiące badań. Ponad wszelką wątpliwość udowodniono zbawienny wpływ regularnego odwiedzania „O” na zdrowie i dobrostan człowieka. Wiadomo, że pobyt tam regeneruje siły, rozluźnia ciało i ożywia ducha. Dodaje nowej energii i odświeża spojrzenie na życie. Poza tym istnieją niepodważalne dowody na to, że niewystarczające (zbyt rzadkie lub zbyt krótkie) przebywanie w jej granicach przynosi opłakane skutki. Fizyczne dolegliwości i brak satysfakcji z życia to tylko niektóre z nich. Liczne doświadczenia i obserwacje pokazują, że miejsce to jest niebywale różnorodne. Oferuje tak bogatą ofertę, że każdy, dosłownie każdy, może gościć w nim na swój jedyny sposób. A najwspanialsze zachowałam na koniec: pobyt w „O” jest dostępny dla każdego, kto naprawdę chce się w niej znaleźć.

Gdańskie Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza SAC otacza opieką 32 osoby na oddziale stacjonarnym, około 100 pacjentów pod stałą opieką w hospicjum domowym dla dorosłych, prawie 40 dzieci w hospicjum dziecięcym, miesięcznie udziela około 100 porad w Poradni Paliatywnej. Jako pierwsze ze zgłaszającymi się po pomoc rozmawiają hospicyjne koordynatorki medyczne i coraz częściej muszą jej odmawiać. Taki zawód? Raczej taki system.