W sobotę 17 marca przypomniały mi się „Skrawki życia”, film z młodziutką Winoną Ryder, która przyjeżdża do swojej babci, by odpocząć, skończyć dyplomową pracę i zebrać myśli po oświadczynach. W pięknym domu starszej pani spotkała właściwie same kobiety, przychodzące, by wspólnie szyć dla niej patchworkową kapę, ale też wspominać, przekomarzać się, nawzajem się podpytywać i radzić. Klimat tych rozmów był niesamowity, stwarzał serdeczne porozumienie i dawał poczucie siły. To filmowe wspomnienie wróciło do mnie 17 marca, kiedy w Fundacji Hospicyjnej zebrały się mamy dzieci, które są lub były pod opieką Dziecięcego Hospicjum Domowego im. Ks. E. Dutkiewicza SAC. Przyszły na kawę, herbatę, ciasto, ale przede wszystkim na warsztaty decoupagu i filcowania.

Już nie wiadomo, która pierwsza wpadła na pomysł, by tegoroczny Dzień Kobiet obchodzić właśnie tak – przy stołach zarzuconych nożyczkami, tubkami z klejem, werniksem, kolorowymi serwetkami i wełną. Co roku dzień 8 marca jest w Hospicjum pretekstem, by w trudną codzienność matek i babć małych pacjentów wnieść kolor i choć trochę innego świata. Parę godzin bez zwykłych żmudnych obowiązków, ale w gronie, które świetnie je zna, rozumie i współodczuwa. Już nie wiadomo, która wymyśliła tegoroczną formułę, natomiast z pewnością duszą całego przedsięwzięcia została pielęgniarka Beata Król, koordynator Domowego Hospicjum Dziecięcego. Od samego początku wspierały ją dwie instruktorki: Elżbieta Raban, mama malutkiej Klarci, która odeszła w grudniu zeszłego roku, i babcia rocznej Antosi , Katarzyna Wiśniewska – obie związane z Hospicjum Dutkiewicza przez chorobę swoich najbliższych.

W tę sobotę fundacyjna świetlica przypominała raczej wesoły jarmark niż salę poważnej instytucji. Już wstępna kawa trochę rozwiązała języki, jednak prawdziwa zabawa zaczęła się wraz z pierwszymi krokami w decoupagu, czyli technice ozdabiania drewnianych różności motywami wyciętymi z papierowych serwetek – Najpierw wycinamy, czy rozwarstwiamy? – Tą farbą to cieniej, czy grubiej? – Chce któraś bratka, ja go nie potrzebuję? – Kleimy od środka ku brzegom. – Dlaczego te pędzle linieją? – Nie wiesz, wiosna.. Serwetki nie zawsze chciały się rozwarstwiać, klej czasami nie kleił, lakier sechł za wolno i chyba żadnej nie udało się pokryć swoich dzieł 6-krotnie, tyle ile nakładać się go powinno. Ale i tak rezultaty przeszły oczekiwania. Szkatułki małe i duże, bransolety, piórniki – ze zwykłych w kolorze sosny – przeobraziły się w barwne cudeńka, do wyboru do koloru, co której akurat w duszy zagrało.

W którymś momencie wśród przybyłych wyodrębniła się grupa filcowniczek, ponoć najstarszego sposobu uzyskiwania materiału. Panie uzbrojone w specjalne igły pracowicie nakłuwały ułożone w foremkach wełniane włókna, by je zespolić, a potem już według uznania łączyć. Pierwsze w życiu samodzielnie wykonane filcowane broszki cieszyły dużo bardziej niż ich bogaty asortyment w sklepie. – Następnym razem pokażę filcowanie na mokro – stwierdziła babcia Antosi. Następnym razem?

Najmłodsza artystka, siostra chorego Maćka z Trzepowa, nie była jeszcze pełnoletnia. Najstarsza…., no, w każdym razie przyszły też babcie. Malutkiej Jessiki chyba liczyć nie będziemy. Pojawiła się tylko dlatego, że mama nie miała jej z kim zostawić, a tu zaopiekowała się nią czule i przez cały czas pielęgniarka Basia Jankowska, na co dzień związana z ich domem i świetnie znająca dziecko.

Kursantki wychodziły z oporami, rozgadane, dowcipkujące, dumne ze swoich nie do końca jeszcze wyschniętych dokonań. Niektóre wymieniały się numerami telefonów.

Wieczorny rozmowa z Beatą: – Zadzwoniło do mnie już parę mam. Wróciły bardzo szczęśliwe, odprężone, z pomysłami, jak upiększyć swój dom i siebie. Oprócz wspólnego im nieszczęścia znalazły coś jeszcze, co je łączy. – W takim razie nie ma rady, trzeba te warsztaty powtórzyć. – Ale to już postanowione. Za dwa miesiące jest Dzień Matki…

Przekaż darowiznę online

kwota:

Fundacja Hospicyjna

Numer konta bankowego
72 1540 1098 2001 5562 4727 0001
KRS 0000 201 002
OFERTY PRACY
WSPIERAJ NAS

CHARYTATYWNE KARTKI ŚWIĄTECZNE

 

Wolontariat opiekuńczy

 

Rocznik

 

WSPIERAMY UKRAINĘ

 

Numer konta bankowego
92 1540 1098 2001 5562 3339 0008 
Prosimy o wpłaty z dopiskiem - Ukraina.

Księgarnia

MIASTO GDAŃSK

 

Tumbo Pomaga i Szkoli

Tumbo Pomaga Dorosłym i Dzieciom

Akademia Walki z Rakiem

Mój osobisty plan zdrowienia

Droga do równowagi

Sfinansowano ze środków Miasta Gdańska